Ostatni mecz kolejki Ekstraklasy - podsumowanie
Blisko 17 tysięcy kibiców drużyny gospodarzy i przeszło 800 fanów drużyny gości zgromadził na białostockim stadionie niedzielny mecz Ekstraklasy piłkarskiej pomiędzy Jagiellonią Białystok i Lechią Gdańsk. Na boisku było doskonałe, trzymające do ostatniej minuty w napięciu widowisko sportowe. Był również świetny doping większości zgromadzonych na trybunach kibiców. Wśród nich znaleźli się niestety również tacy, którzy szukali niesportowych emocji poza boiskiem. Niestety nie obyło się bez interwencji Policji.
Wczoraj na Stadionie Miejskim w Białymstoku rozegrany został kolejny mecz piłkarskiej Ekstraklasy. Tym razem Jagiellonia Białystok podejmowała u siebie drużynę Lechii Gdańsk. Na trybunach stadionu przy ulicy Słonecznej zasiadła rekordowa ilość blisko 18 tysięcy kibiców, z czego ponad 800 fanów drużyny gości. Tak duża rzesza kibiców, w tym również antagonistycznie nastawionych do sympatyków drużyny przeciwnej wymagała od Policji specjalnego przygotowania do zabezpieczenia widowiska. Podlaskich policjantów w tym przedsięwzięciu wsparli funkcjonariusze z Lublina i Płocka. Również od organizatora – jako odpowiedzialnego za bezpieczeństwo imprezy mecz wymagał odpowiedniego przygotowania służby porządkowej i zabezpieczenia stadionu. Ta jednak nie stanęła na wysokości zadania, co szczególnie uwidoczniło się w przerwie meczu. Wówczas brak jej aktywnego działania i reakcji w kwestii odizolowania kibiców rywalizujących zespołów zaowocował na poziomie I, za 43 sektorem stadionu wyłamaniem kraty i bezpośrednią konfrontacją kilkudziesięciu pseudokibiców obydwu drużyn. Wobec nieradzącej sobie z tą sytuacją służby porządkowej organizatora imprezy, i na jego wniosek wkroczyła w to miejsce Policja, która natychmiast przywróciła naruszony porządek i pozostała tam do końca spotkania skutecznie separując zwaśnione strony. Dodatkowo okazało się również, że służba porządkowa organizatora nie sprostała wymaganiom w zakresie kontroli osób wchodzących na teren obiektu, gdyż na stadion i trybuny zostały wniesione przez przyjezdnych materiały pirotechniczne. Podczas trwania meczu kibice Lechii Gdańsk w swoim sektorze stadionu rozłożyli tzw. sektorówkę i pod jej osłoną odpalili materiały pirotechniczne, a kilka minut później odpalili około 30 rac, co skutkowało przerwą w rozgrywkach. Nie była to zresztą jedyna nieplanowana przerwa w spotkaniu, do której doszło za sprawą fanów drużyny gości. Już w pierwszych minutach spotkania mecz był dwukrotnie przerwany. Wówczas, bowiem z sektora gości na płytę boiska posypały się serpentyny. Odnotowane incydenty i podjęcie na wniosek organizatora tej imprezy interwencji Policji w celu przywrócenia porządku na stadionie jednoznacznie wskazuje na zasadność policyjnego stanowiska w kwestii traktowania tego spotkania jako meczu podwyższonego ryzyka.
W trakcie meczu zatrzymanych zostało 3 kibiców. Dwóch z nich w wieku 19 i 39-lat zostało ujętych po tym jak wdarli się do strefy buforowej, gdzie doszło do szarpaniny pomiędzy kibicami obydwu drużyn i ochroną. Trzeci zaś w wieku 24-lat wdarł się na murawę boiska. Cała trójka zatrzymanych za popełnione czyny odpowie teraz przed sądem. Trwa również identyfikacja innych osób, które brały udział w starciu kibiców obu drużyn.
Przebieg tego meczu tradycyjnie już zostanie w najbliższym czasie szczegółowo przeanalizowany i omówiony na kolejnym spotkaniu Policji z przedstawicielami klubu oraz podmiotami odpowiedzialnymi za organizację i zapewnienie bezpieczeństwa w trakcie sportowych imprez masowych.
* wykorzystując zawarte na stronie treści, zdjęcia lub filmy proszę powoływać się na źródło informacji – www.podlaska.policja.gov.pl