Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

„Kręcimy dla Marcina” – finał w Białymstoku

Data publikacji 14.10.2017

Na Podlasiu zakończyła się sztafeta rowerowa „Kręcimy dla Marcina”. Na trasie ponad 4 tysięcy kilometrów, w czasie 23 dni, przedstawiciele różnych służb mundurowych i pasjonatów kolarstwa, przejechali na rowerach przez Polskę, aby zebrać środki na leczenie policjanta z Rzeszowa. W końcowym etapie ponad 30-osobowa grupa podlaskich mundurowych przejęła „pałeczkę” w Strękowej Górze, a uroczyste zakończenie ich przejazdu i całej sztafety, odbyło się w Komisariacie III Policji w Białymstoku.

Celem ogólnopolskiej akcji pod nazwą „Kręcimy dla Marcina” jest zebranie środków umożliwiających leczenie policjanta z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, zmagającego się z ciężką chorobą nowotworową. Akcję zapoczątkowali koledzy z jego jednostki, do których dołączyli funkcjonariusze Straży Granicznej, Służby Więziennej, Straży Ochrony Kolei, strażacy Państwowej Straży Pożarnej oraz Żołnierze Wojska Polskiego. Na trasie około 4,3 tysiąca kilometrów, przez ponad 80 polskich miast w 16 województwach, w czasie 23 dni, ponad 400 przedstawicieli różnych służb mundurowych oraz pasjonatów kolarstwa, przejechało na rowerach przez Polskę.

Dziś około godziny 11.30 sztafeta dotarła do Strękowej Góry, gdzie przysłowiową pałeczkę – plecioną bransoletkę - przejęli białostoccy policjanci, rozpoczynając tym samym jej ostatni etap. Pomimo mżącego deszczu i silnego wiatru, ponad 30-osobowa grupa szczęśliwie dotarła do mety 50-kilometrowej trasy, która mieściła się przy Komisariacie III Policji w Białymstoku. Uczestników uroczyście przywitał Komendant Miejski Policji w Białymstoku Pan insp. Wojciech Macutkiewicz. W budynku komendy podziękowania uczestnikom i organizatorom akcji złożyli także przedstawicie Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie Pan mł. insp. Jacek Lisak i Pan Józef Bąk. Organizatorzy otrzymali skromne upominki. Uroczyste zakończenie obecnością swoją zaszczycili także matka Marcina, Pani Dorota, jego przyjaciele oraz żona.  Pani Andżelika  odczytała list od męża, w którym dziękował uczestnikom i organizatorom za okazaną pomoc. Na pamiątkę otrzymała bransoletkę, która wraz ze sztafetą, z Brodnicy dotarła aż do Białegostoku.  Na zakończenie wszyscy zostali zaproszeni na gorący bigos i wspólną kawę.

Organizatorzy zebrali już ponad 14 tysięcy złotych, ale zbiórka nadal trwa. Osoby, które chcą pomóc Marcinowi w walce z chorobą, mogą wpłacać środki na uruchomiony rachunek bankowy:

Podkarpacki Bank Spółdzielczy
Odział w Przemyślu
ul. Mickiewicza 4, 37-700 Przemyśl
90 8642 1155 2015 1506 0396 0003

w tytule wpłaty "Mundur na rowerze" – darowizna dla Marcina

Powrót na górę strony