Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Policjanci uratowali staruszka

Data publikacji 09.05.2007

Spadł z roweru i stracił przytomność. Przestał oddychać, a puls z każdą sekundą słabł. Umierał na oczach przechodniów. Ten dramat zauważyli policjanci.

Wczoraj po południu w Białymstoku policjanci z oddziału prewencji patrolowali okolice osiedla Piasta. Przy zatoczce autobusowej na ul Mieszka I funkcjonariusze dostrzegli mężczyznę leżącego bez ruchu na jezdni. Przy nim leżał przewrócony rower. Policjanci bez chwili wahania ruszyli na pomoc. Szybka ocena sytuacji wskazywała, że stan poszkodowanego jest poważny. Starszy pan siniał, nie oddychał. Jego puls był już zanikający. Gdy jeden z policjantów wzywał pogotowie jego partnerzy rozpoczęli reanimację. W trakcie kilkuminutowej próby przywrócenia akcji serca i oddechu do policjantów przyłączyła się przechodząca obok 22-letnia studentka medycyny. Dalej wspólnymi siłami walczyli o jego życie. Po przyjeździe karetki dalszą reanimacją zajęli się lekarze. Mężczyzna został przewieziony do jednego z białostockich szpitali. Z policyjnych ustaleń wynikało, że pokrzywdzony spadł z roweru i stracił przytomność. Najprawdopodobniej błyskawiczna reakcja funkcjonariuszy uratowała mu życie.

Codziennie zdarzają się sytuacje, w których, z różnych przyczyn, ktoś nieoczekiwanie traci przytomność. Tylko od przytomności i szybkiej reakcji innych ludzi może zależeć czyjeś życie. Życie, dla którego bezcenne są zwłaszcza te pierwsze minuty. Dlatego w takiej sytuacji nie wahajmy się i pomóżmy. Być może nam kiedyś taka pomoc będzie potrzebna.

Powrót na górę strony